Jesień w pełni, więc przyszedł czas na nowy przepis 🙂 Dynia chyba najbardziej kojarzy mi się z tą porą roku i uwielbiam przyrządzać z niej dania i te na słono i te na słodko. Część z was zna mój sernik dyniowy i jeśli jesteście jego fanami, te donuty z pewnością też będą wam smakować. A jeśli nie próbowaliście jeszcze mojego sernika, to jest idealny moment by nadrobić to podwójnie 😉 Zapraszam po przepis na dyniowe donuty z pomarańczą i korzennymi przyprawami.
Na słodko
Dziś chciałabym podzielić się z wami szybkim i prostym przepisem. Jest to przepis, który sprawdzi się zarówno na przyjęciach urodzinowych czy słodkim stole lub będzie po prostu ratunkiem, kiedy nie mieliście czasu przygotować czegoś słodkiego, a za chwilę na kawę mają wpaść goście, tak jak to było u mnie 😉
Po długim czasie wracam do was wreszcie z przepisem. Wiem, że sporo z was na to czekało i cieszę się, że zostaliście ze mną i mieliście tak dużo cierpliwości 😉 Dziś na tapecie przepis na magdalenki. Nie ukrywam, że ostatnio mogłabym tylko je jeść do kawki, bo po pierwsze są pyszne, a po drugie robi się je ekspresowo.
Bardzo możliwe, że niedługo wskoczy jeszcze jeden przepis na te maleństwa w wersji typowo świątecznej. Dajcie znać w komentarzu czy bylibyście zainteresowani.
Chciałabym wam podziękować za głosowanie w ankiecie na instastory na ten przepis. Nie spodziewałam się, że 100% odpowiedzi padnie na tak ?
A więc słowo się rzekło i dziś zapraszam was po pyszny i bardzo prosty przepis na donuty oreo. Zrobicie go w moment i nie potrzebujecie tu żadnego miksera ani innego specjalistycznego sprzętu. Wystarczą szklanka, miska i łyżka oraz jakieś 40 minut wolnego czasu ?
Oczywiście potrzebna będzie foremka do donutów, ale jeśli jej nie macie, nie martwcie się. Na to też znajdzie się sposób. Zróbcie z tego ciasta muffinki oreo. Będą tak samo pyszne jak pączki ? Idealne do popołudniowej ☕
Kto zrobi? Ręka do góry ?
Na moim profilu na instagramie w zapisanych relacjach będziecie mieli fotki, jak zrobić donuty krok po kroku.
Kochani wracam do was wreszcie z przepisem. Po długiej przerwie, ale ostatnio dużo się dzieje, a doba jest zdecydowanie za krótka 🙂 Dziś chciałabym podzielić się z wami przepisem na przepyszną tartę z rabarbarem. Jeśli nie jesteście fanami rabarbaru, możecie z powodzeniem użyć innych sezonowych owoców, takich jak truskawki, maliny czy porzeczki. Różnica jest taka, że nie musicie ich ani piec ani karmelizować, jak to jest w przypadku rabarbaru. To co? Spróbujecie?
Kochani do świąt coraz bliżej, więc czas na obiecany przepis. Na instastory mogliście oglądać praktycznie krok po kroku, jak zrobić tego mazurka, więc na pewno zrobicie go bez żadnych problemów 🙂
Migdałowe kruche ciasto, wiśnie, ciemna i biała czekolada plus bakalie, to jest mazurek idealny. Jeśli nie lubicie wiśni, możecie je spokojnie zamienić innymi owocami, a jeśli nie lubicie połączenia owoców z czekoladą, zamieńcie je np. na słony karmel 🙂
Piątek, piąteczek, piątunio 🙂
Jakie macie kulinarne plany na weekend? Czy może odpoczywacie od kuchni? Jeśli nie mieliście planów, mam dla was smaczną propozycję. Prostą, ekspresową i przepyszną. Idealną na Wielkanoc 😉
Piękne żółciutkie mini babki o smaku mango, polane kwaskowatym lukrem z marakui ? Musicie mi uwierzyć, są przepyszne.
Jeśli nie posiadacie foremek do małych babeczek, to z tej porcji ciasta spokojnie możecie upiec dużą babkę wielkanocną, musicie jedynie wydłużyć czas pieczenia do ok. 45-50min, pieczecie do suchego patyczka.
Zapraszam po przepis 🙂
Cześć 🙂
Obiecałam wam, że będą dwa przepisy na ptysie, a właściwie na dwa smaki. Dziś nadeszła pora na drugi ptysiowy przepis 😀 Tym razem coś dla fanów smaków słodko-kwaśnych. Jest to zdecydowanie mój faworyt. Połączenie wiśni z kremem z wanilią, co może być smaczniejszego? Mam nadzieję, że znajdą się tu fani kwaskowatych smaków 🙂
Dzień dobry 🙂
Dziś chciałabym zaprezentować wam przepis na deser rodem z francuskiej cukierni. Jest to jedna z dwóch wersji ptysiów, które dla was przygotowałam. Tak tak będą dwa przepisy. Jedna wersja dla tych, którzy lubią bardzo słodko, a druga dla tych którzy lubią łączyć słodkie z kwaśnym.
Zaczynamy od wersji słodko słodkiej 🙂
Uprzedzam, że przepis może wydawać się skomplikowany, ale gdy dobrze się wczytacie zobaczycie, że wcale tak nie jest i będziecie mogli mile zaskoczyć swoich gości.
Jeśli chodzi o kremy, którymi możecie wypełnić ptysie, to macie ogromne pole do popisu i nie musicie kurczowo trzymać się moich wersji. Możecie tu dodać cokolwiek chcecie, niech poniesie was fantazja 🙂