Po długim czasie wracam do was wreszcie z przepisem. Wiem, że sporo z was na to czekało i cieszę się, że zostaliście ze mną i mieliście tak dużo cierpliwości 😉 Dziś na tapecie przepis na magdalenki. Nie ukrywam, że ostatnio mogłabym tylko je jeść do kawki, bo po pierwsze są pyszne, a po drugie robi się je ekspresowo.
Bardzo możliwe, że niedługo wskoczy jeszcze jeden przepis na te maleństwa w wersji typowo świątecznej. Dajcie znać w komentarzu czy bylibyście zainteresowani.
Tag: